- Dziękuję wuju! Dzięki!! -
przytuliłam Tito.
Dzięki niemu mogę wrócić do
Hiszpani. Moja mama zabrała mnie stamtąd, gdy miałam 16 lat.
- Nie ma za co. Wiem, że chcesz tam
wrócić. - mężczyzna uśmiechnął się. - Ale mama się zgodziła
tak?
-Zgodziłam się. - do pokoju weszła
moja rodzicielka – Zjesz coś Tito? - spytała swojego brata.
- Nie, muszę już iść.-
odpowiedział. - Angie pamiętaj, o 10 mamy samolot. - jeszcze raz
mnie przytulił i wyszedł.
- Mamo... Jesteś pewna, że mam jechać? - spytałam, gdy wyszedł.
- Mamo... Jesteś pewna, że mam jechać? - spytałam, gdy wyszedł.
- Chce tylko twojego szczęścia, a
wiem, ze powrót do Barcelony jest twoim największym marzeniem.
Przytuliłam ją i poszłam do
swojego pokoju pakować się.
_____________________________________________________________________
Taki krótki wstęp. Mam nadzieje, że choć trochę zachęci was do czytania.