Szybko się ogarnęłam i poszłam do kuchni zrobić śniadanie.
Wkrótce dołączył do mnie Nick.
-Pokaże Ci dzisiaj miasto. - zaproponowałam - Co ty na to?
- Ciekawy pomysł. - uśmiechnął się - W końcu nie wiem, kiedy znowu tutaj wpadnę.
Tak naprawdę chciałam, żeby Nick na chwilę zapomniał o wszystkim. No i ja też chciałam na moment oderwać się od myślenia o Marc'u.
Pokazałam Nick'owi większość wartych zobaczenia miejsc w Barcelonie. Do swojej "kolekcji" Nick dołączył zdjęcia m.in. w katedrze Sagrada Familia, na Tibidabo , przed Casa Batllói oczywiście na terenie Park Güell.
- O widzę ten twój ukochany stadion. - zaśmiał się Nicky.
- Cieszę się, bo tam własnie idziemy.
Podeszliśmy pod Camp Nou. Ja, jak to ja, załatwiłam nam tam wejście bez problemu. Oprowadziłam przyjaciela po stadionie. Przy wyjściu zauważyłam, że powoli na trening zjeżdżają się piłkarze.
-Może chciałbyś zobaczyć trening najlepszej drużyny świata?
-Czemu nie.- uśmiechnął się - Potem możesz mi przedstawić twoich znajomych. \
-Oczywiście Nicky.
Szliśmy powoli w stronę obiektów treningowych.
Po drodze podszedł do nas Jordi Roura, któremu od razu przedstawiłam mężczyźnie mojego przyjaciela. Zanim dotarliśmy do celu minęli nas jeszcze śpieszący się piłkarze, krzycząc tylko krótkie "Cześć".
Na miejscu jednak brakowało jeszcze jednej osoby.
,'Marc',
- Cholera! Spóźnię się na trening. - krzyknąłem do siebie, gdy zobaczyłem która już godzina.
Trener mnie chyba zabije. Znowu.
Przez całą noc nie mogłem spać. Męczyły mnie myśli o Angie i tym chłopaku. Dlaczego nic mi o nim nie powiedziała?
Byliśmy przyjaciółmi. Ja mówiłem jej nawet więcej niż Cris'owi. A ona...
Może na treningu przestanę o niej myśleć.
Szybko się ogarnąłem, chwyciłem torbę i pojechałem na trening.
Większość piłkarzy Azulgrany zaczęła już biegać pierwsze kółeczka. Wkrótce pojawił się również Bartra.
Chwilę porozmawiał z trenerem, pewnie tłumacząc mu powód swojej niesubordynacji. Za moment truchtał już z innymi.
Przebiegając obok mnie i Nick'a spojrzał na chwilę w naszym kierunku. Pomachałam mu, ale natychmiast odwrócił wzrok.
Po półtorej godziny Tata dał kilku piłkarzom chwilę przerwy, gdy reszta grała 4x4. Powiedziałam Nick'owi, że podejdę na chwilę do Marc'a.
- Cześć chłopcy. - uśmiechnęłam się stając obok Bartry i Tello.
-Hej Angie. - uśmiechnął się Cris.
- Cześć. - burknął Marc.
Jeszcze mu nie przeszło?
- Kogo ciekawego tu dzisiaj przyprowadziłaś? - spytał ciekawski Cristian.
- Przyjaciel. Ma trochę problemów i przyleciał tu na trochę się od wszystkiego odciąć. - powiedziałam patrząc jak wyraz twarzy Marc'a się zmienia. - Później wam go przedstawię. Teraz skończcie się obijać. - zaśmiałam się.
Podeszłam z powrotem do Nick'a.
- Po treningu przedstawię ci tych dwóch oszołomów. - uśmiechnęłam się - Mam nadzieję, że się polubicie.
- No zobaczymy jacy są Ci twoi piłkarze. Szczególnie ten przyjaciel. - poruszał brwiami.
- Oj Nicky a ty nadal swoje.
- Tak. A przed chwilą widząc jak na niego patrzysz upewniłem się w tym, że mam rację. - wyszczerzył się - Tylko ty musisz jeszcze to odkryć.
_____________________________________________________________________
Rekord. Rozdział w 4 godziny? (nie licząc przerw na jedzenie xdd)
WoW. :D
Tylko oby się wam spodobał :>
Bo ja... no wiecie xdd
Rozdział dla osoby, która mnie denerwowała dzisiaj swoim "Pisz pisz" ♥♥
P.S. zmieniłam Angie xdd ktoś poznaje?
Trener mnie chyba zabije. Znowu.
Przez całą noc nie mogłem spać. Męczyły mnie myśli o Angie i tym chłopaku. Dlaczego nic mi o nim nie powiedziała?
Byliśmy przyjaciółmi. Ja mówiłem jej nawet więcej niż Cris'owi. A ona...
Może na treningu przestanę o niej myśleć.
Szybko się ogarnąłem, chwyciłem torbę i pojechałem na trening.
,'Angelica',
Większość piłkarzy Azulgrany zaczęła już biegać pierwsze kółeczka. Wkrótce pojawił się również Bartra.
Chwilę porozmawiał z trenerem, pewnie tłumacząc mu powód swojej niesubordynacji. Za moment truchtał już z innymi.
Przebiegając obok mnie i Nick'a spojrzał na chwilę w naszym kierunku. Pomachałam mu, ale natychmiast odwrócił wzrok.
Po półtorej godziny Tata dał kilku piłkarzom chwilę przerwy, gdy reszta grała 4x4. Powiedziałam Nick'owi, że podejdę na chwilę do Marc'a.
- Cześć chłopcy. - uśmiechnęłam się stając obok Bartry i Tello.
-Hej Angie. - uśmiechnął się Cris.
- Cześć. - burknął Marc.
Jeszcze mu nie przeszło?
- Kogo ciekawego tu dzisiaj przyprowadziłaś? - spytał ciekawski Cristian.
- Przyjaciel. Ma trochę problemów i przyleciał tu na trochę się od wszystkiego odciąć. - powiedziałam patrząc jak wyraz twarzy Marc'a się zmienia. - Później wam go przedstawię. Teraz skończcie się obijać. - zaśmiałam się.
Podeszłam z powrotem do Nick'a.
- Po treningu przedstawię ci tych dwóch oszołomów. - uśmiechnęłam się - Mam nadzieję, że się polubicie.
- No zobaczymy jacy są Ci twoi piłkarze. Szczególnie ten przyjaciel. - poruszał brwiami.
- Oj Nicky a ty nadal swoje.
- Tak. A przed chwilą widząc jak na niego patrzysz upewniłem się w tym, że mam rację. - wyszczerzył się - Tylko ty musisz jeszcze to odkryć.
_____________________________________________________________________
Rekord. Rozdział w 4 godziny? (nie licząc przerw na jedzenie xdd)
WoW. :D
Tylko oby się wam spodobał :>
Bo ja... no wiecie xdd
Rozdział dla osoby, która mnie denerwowała dzisiaj swoim "Pisz pisz" ♥♥
P.S. zmieniłam Angie xdd ktoś poznaje?