23 stycznia 2014
Marcowi zależało żebyśmy sprawę z przeprowadzką załatwili szybko, więc zabraliśmy się za to najprędzej jak tylko można. Dzisiaj zabieraliśmy z mieszkania ostatnie rzeczy.
W sumie.. to zbyt dużo do przewiezienia nie było. Wszystkie meble zostawały w mieszkaniu. Trzeba była tylko pozabierać moje ubrania i różne inne.
Dzisiaj byłam skazana na spędzenie całego dnia z Sergim.
Marc "biegał" wystraszony z Niną po weterynarzach, a Eric ostatnio w ogóle nie miał na nic czasu.
W sumie.. to zbyt dużo do przewiezienia nie było. Wszystkie meble zostawały w mieszkaniu. Trzeba była tylko pozabierać moje ubrania i różne inne.
Dzisiaj byłam skazana na spędzenie całego dnia z Sergim.
Marc "biegał" wystraszony z Niną po weterynarzach, a Eric ostatnio w ogóle nie miał na nic czasu.
- To ostatnie rzeczy? - spytał Roberto.
- Tak, ale i tak musimy tu jeszcze raz przyjechać. - uśmiechnęłam się.
- A miałem nadzieję, że to już koniec. - westchnął.
- Przecież jak masz inne plany to nie musisz ze mną jechać.
- O nie... Wiesz, obiecałem to Marcowi, a ja obietnic dotrzymuje. - wyprostował się dumnie.
- Już dobrze. - zaśmiałam się - Muszę się tam po prostu spotkać w sprawie sprzedaży mieszkania.
- Tak szybko kogoś znalazłaś?
- Ha! No a jak, wątpisz w moje umiejętności?
Mieszkanie wynajęłam siostrze Nicka, która postanowiła przenieść się ze Stanów do Hiszpanii.
Wieczorem siedzieliśmy już spokojnie z Marciem w domu.
Wszystkie rzeczy przewiezione. Mieszkanie sprzedane. Mieszkamy już na prawdę razem.
- Co zrobiłaś Sergiemu? - spytał nagle Marc.
- Ale o co chodzi? - nie zrozumiałam pytania.
- Jak wróciliście był taki dziwny. Zamyślony, jakby był na zupełnie na innej planecie.
- No to ja chyba wiem... - pomyślałam jeszcze chwilę - On się tak zaczął zachowywać odkąd spotkałam się z Lily, wiesz w sprawie mieszkania.
- Ups. Czyżby zaczaił się na niego tam amor ze strzałą? - zażartował Marc.
- Nie śmiej się z niego. Zauroczył się i tyle.
- W sumie... chciałaś mu znaleźć dziewczynę kiedyś. - przypomniał mi - Problem rozwiązuje się sam.
- No tak. - uśmiechnęłam się - Może obejrzymy jakiś film?
Wzięłam laptopa i zaczęłam szukać jakiegoś filmu w internecie. W końcu wybrałam jeden z ulubionych filmów mojej mamy, który ja również lubiłam "Wykidajło" Nie wiedziałam, czy będzie się mój wybór podobać Marcowi ale.. mógł sam wybierać.
Po nawet nie pół godzinie Marc po prostu zasnął.
Trzeba było powiedzieć, że go film nudzi.
Kara musi być. Znalazłam w szafce czerwony flamaster.Szkoda, że zmywalny. Dorysowanie wąsów było zbyt banalne. Oj twardy ma sen, twardy. Udało mi się dorobić jeszcze krosty
Zapomniałam wyłączyć lampę błyskową i w momencie, w którym robiłam zdjęcie Marc się obudził.
- Co się stało? - spytał przestraszony.
- Nic. Coś Ci się chyba przyśniło. - uśmiechnęłam się chowając telefon do kieszeni.
- To dlaczego zrobiłaś mi zdjęcie?
- To już nie mogę mieć tak po prostu twojego zdjęcia?
- Oczywiście, że możesz. Ale to jest zbyt podejrzane. - wstał i udał się do łazienki - ANGIE!! - ups.
- Tak kochanie?
- Co to ma być?
- Nie wiem.. Może jakieś uczulenie.
- A myślałem, że to moi kumple zachowują się jak dzieci. - podsumował zmywając flamaster.
,'Sergi',
Wróciłem już do swojego domu. Jak obiecałem pomogłem Angie i teraz mam święty spokój.
Myślami krążyłem wokół pewnej dziewczyny.
Lily...
Nie myślałem, że po jednym krótkim spotkaniu ktoś będzie w stanie mnie tak oczarować. Dziewczyna wydała mi się być kimś na prawdę wyjątkowym. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś ją spotkam.
W sumie... przecież wiem, gdzie mieszka. Zawsze mogę coś wymyślić. A może Angie by mi pomogła.
_____________________________________________________________________
Jej! Skończyłam xdd
I tym razem bez niczyjej pomocy :D
Lily XDD
Myślami krążyłem wokół pewnej dziewczyny.
Lily...
Nie myślałem, że po jednym krótkim spotkaniu ktoś będzie w stanie mnie tak oczarować. Dziewczyna wydała mi się być kimś na prawdę wyjątkowym. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś ją spotkam.
W sumie... przecież wiem, gdzie mieszka. Zawsze mogę coś wymyślić. A może Angie by mi pomogła.
_____________________________________________________________________
Jej! Skończyłam xdd
I tym razem bez niczyjej pomocy :D
Lily XDD
Maruda z tego Sergiego xdd
OdpowiedzUsuńTeraz już taki nie będzie bo ma Lily :D Yay
Warto było czekać za rozdziałem ;3
Wiiiii rozdział fantastyczny:***** Jestem z Ciebie dumna kochanie:***
OdpowiedzUsuńSerio zakochany ooo jak słodko*.*
I pomysły Angie:D ja bym na coś takiego nie wpadła:))
Pozdrawiam Dagrasia:**
Oficjalnie już razem! :D
OdpowiedzUsuńI niedługo nowa para... :3
Czekam na kolejny rozdział, szybko! <3
Weny, życzę ;**
Dżagodaaa ;]